piątek, 26 lipca 2013

Marina Mall i okolice

Marina Mall to zaraz tuż obok Abu Dhabi Mall najpopularniejsze centrum handlowe w Abu Dhabi.Tak się już jakoś dziwnie przyjęło, że na typowo szybkie zakupy wszyscy wybierają Abu Dhabi Mall (tudzież inne spośród ok 7 wielkich centrów handlowych w mieście), a do Mariny wybierają się na całodniowe spędzanie czasu w kompleksie. Z moich obserwacji wynika, że Marina Mall jest ukochanym miejscem Emiratczyków gdzie mogą oddawać się sztuce tak popularnego tutaj sportu jakim jest spacerowanie po centrach handlowych i w żadnym innym mallu w stolicy nie spotkacie tyle bieli i czerni na raz ( mam an myśli kandury i abaje- tradycyjne stroje Emiratczyków).


Marina Mall w oddali z dachem przypominającym beduiński tradycyjny namiot i charakterystyczna wieża widokowa gdzie można wypić przepyszną kawkę podziwiając panoramę miasta.


A tu już bliska




A tu jeszcze bliżej :) tuż przed samym wejściem do centrum.

 
Nawet zadaszenia przystanków przypominają pokrywy beduińskich namiotów.


Poza ogromem sklepów ( ok.400 marek ) znajdziemy tu liczne restauracje, kafejki, kręgielnie, kino, lodowisko, a i otaczająca centrum okolica jest super miejscem do spacerów, no może nie w lipcu i sierpniu gdzie żar leje się z nieba i człowiek czuje się jak w saunie...chociaż znajdą się i tacy śmiałkowie, którzy w 50-stopniowym upale spacerują samotnie po ulicy strzelając foty...
Tak tak to o mnie mowa :) a efekty mojej harówki przedstawiam poniżej, a nie powiem nie była to łatwa robota, bo słoneczko delikatnie mówiąc przypalało, a ja miałam przyjemność fotografować odziana strzelenie w czerń od dołu do góry (i nie żeby to była luźna swobodna abaja, a żakiet i długie spodnie,bo na wyprawę wybrałam się zaraz po pracy) i tak się oddaliłam od centrum, że nie mogłam złapać taxi...heh

 No to w drogę :

:)


Przystań jachtowa  przed Mariną Mall.
Zawsze można sobie siupnąc w cieniu i odpocząć, ale w tych warunkach cień nie dużo zmieni...co 50 stopni to 50 stopni :)
 
Etihad Towers w tle.W nocy podczas Ramadanu podświetlane są na zielono.

I widok na miasto.Najwyższy budynek to jedna z wież Trust Towers, tuż obok mojego domku, no piechotą tam nie dojdę..

Le Boulanger Caffe na deptaktu przy Marinie Mall.Super miejsce polecam!


Jaś wędrowniczek przemierza ulice Abu Dhabi...i ani żywej duszy.

Człowiek na horyzoncie! Nie...to tylko atrapa pana robotnika :) i asfalt schłodzony wodą..

I mój ulubiony billboard przy drodze do Marina Mall. Emiratczycy żyją legendą Szejka Zayeda, któremu zawdzięczają tak wysoki standard życia.

Jest Ramadan, miasto zamiera w ciągu dnia...Jeszcze sobię troszkę za taxi poczekałam,ale myśl o zimnej coca coli i wychłodzonym klimą mieszkaniu trzymała mnie przy życiu ;).




I jak tu nie kochać Abu Dhabi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz